Z Warszawy polecimy do kolebki cywilizacji. Nowe loty

Zgodnie z zapowiedziami nowa trasa z Warszawy do Afryki staje się faktem. Już w czerwcu pasażerowie wyruszą z lotniska im. Fryderyka Chopina do Etiopii. Wszystko to na pokładzie linii Ethiopian Airlines.

Nowy lot z Warszawy - tym razem Afryka

Jakiś czas temu pisałem o planach linii Ethiopian Arilines dotyczących rozwoju siatki połączeń z Europy. Przewoźnik zakładał uruchomienie nowej trasy z Warszawy do stolicy Etiopii, miasta Addis Abeba. Teraz wreszcie nowy kierunek stał się faktem. W systemie linii lotniczych otwarto sprzedaż biletów na pierwsze loty.

Reklama

Nowe połączenie z lotniska im. Fryderyka Chopina zostanie zainaugurowane już 17 czerwca tego roku. Pasażerowie do Etiopii udadzą się na pokładzie samolotu Boeing 737 MAX 8 - takie same w swojej flocie ma m.in. rodzimy LOT. Co ważne, podróż będzie wiązała się z międzylądowaniem w Grecji - w Atenach. Pasażerowie nie będą jednak opuszczać w jego trakcie pokładu maszyny.

Bilety już do kupienia

Loty z Warszawy do Addis Abeby będą odbywać się w poniedziałki, środy, piątki i niedziele. Lot z Etiopii do Warszawy startować będzie w poniedziałki, wtorki, czwartki i soboty. Skoro w systemie można już rezerwować bilety, pora sprawdzić ich cenę.

Wylot 17 czerwca (poniedziałek) to koszt 1389 zł w klasie ekonomicznej, choć dostępne są też bilety w klasie biznesowej - w tym przypadku koszt wynosi 5108 zł. Lot powrotny po tygodniu (klasa ekonomiczna) to 1403 złote. Łączny koszt podróży wyniesie nas 2792 złote. Do Afryki podróż trwać będzie 9 godzin, a lot powrotny 9 godzin i 30 minut - z wliczonym postojem w Atenach.

Wakacje i nie tylko

Nowa trasa z polskiego lotniska jawi się jako szalenie interesująca. Zdecydowanie brakowało polskim podróżnym bezpośrednich lotów w głąb Afryki. Do tej pory w ofercie przewoźników można było znaleźć regularne rejsy PLL LOT do Kairu, czy trasy budżetowych przewoźników do Maroka. Teraz to się zmieni, jako że do gry wkracza potężny przewoźnik z Etiopii.

Lot do stolicy tego kraju nie musi ograniczać się jedynie do spraw biznesowych na miejscu, czy zwykłego wyjazdu w celach turystycznych. W międzynarodowym hubie na miejscu bez trudu przesiądziemy się w samolot w innym kierunku, np. do sąsiednich państw. W ten sposób z Warszawy możemy mieć jedną przesiadkę i bez trudu udamy się do wielu miejsc do tej pory niedostępnych drogą powietrzną. Jeżeli są na sali miłośnicy tego ogromnego kontynentu, to z pewnością skorzystają z oferty podróży łączonej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy